Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nie jestem pewna. Sytuacje mamy taka, a nie inna wiec doslownie chcialamnsie pozegnac..na stale.-skrzywila sie lekko -mam nadzieje, ze wszystko ci sie ulozy, a Santiago bedzie zdrowy-usmiechnela sie -Trzymaj sie...-i znowu zerknela na Nacho
Offline
To Nacho w końcu i na nią zerknął - Szybkiego powrotu do zdrowia i oby była okazja ponownie się spotkać w bardziej sprzyjających warunkach....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zapomnila ze oni sie nienawidza ha zazartowal do niego -Tylko sie nie utop na tym surfowaniu nudnymz
Offline
nacho się uśmiechnął - Nie jest nudne... Spróbujesz to sama się przekonasz...
Mikie się wtrącił w końcu - na nas już czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nawet jej sie zrobilo przykro, bo by mu poględziła nad uchem -No to lecimy...-spojrzala na nich, a potem w gore do Miguela -Tylko nie szalej,l woźnico.
Offline
- Możesz być spokojna - powiedział jak go styrałą przy nich!!! I zatrzymał się przy samochodzi. Domenis otworzył im drzwi i Mikie ją przesadził z wózka na tylne siedzenie. - Zapnij pasy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czy ciagle sie w tobie zakochuje?-zapytala z usmiechem i zapiela sie pasem grzecznie
Offline
zaskoczył się pytaniem - Dlaczego o to pytasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pytalam sama siebie...po prostu czuje, ze tak. Coraz bardziej i bardziej.
Offline
zmacał ja po udku - Ciekawe ile wytrzymasz...- oddał wózek i wpakował się z drugiej storny obok niej - Możemy jechać do hotelu, spędzimy tu tydzień i polecimy do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jak jechali to przytulila sie do jego ramienia i objela go za brzuch. Spogladala na jego rynek niewinnie -myslales przez ten czas o seksie ze mna?
Offline
łahahahahhahahahahhahahahahhahahhahaha aż z wrażenia Domenic nawet spojrzał na nich w lusterku wstecznym ciekaw odpowiedzi Mikiego, która brzmiała... - Nie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie zdziwila sie, bo wiedziala ze jej szukal. Usmiechnela sie, bo niewiedziala, ze Dom slucha jej haha -A ja raz tak...pod prysznicem u Nacho...
Offline
Miguel spojrzał na nią - Jak to?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-no weszlam pod prysznic sie umyc...ile moglam rozpaczac, ze zostalam porwana...chcialam miec chociaz chwile relaksu...
Offline
Mikie uniósł brewkę - Więc się zabawiałaś pod prysznicem....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslalam o tobie jak mnie dotykasz i zrobilam to...
Offline
to zostało najważniejsze pytanieee - Doszłaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokiwala glowa na tak i wziela jego raczke na jej szyje -Myslac jak mnie sciskasz mocno i sie dobijasz...
Offline
- Wystarczy Maria... - powiedział jak go dręczyła! a Domenic się świetie bawił i zaraz byli pod hotelem i Mikie zaniósł ją do pokoju, a Domenic pojechał załatwić wózek dla niej dopiero
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oh idealnie. Lazienka z pokojem i piekny taras-powiedziala trzymajac go za szyje.
Offline
- I gdzie najpierw chcesz? Wykąpać się czy spędzić pół dnia na tarasie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Powiem szczerze...czuje sie zmeczona...moze bys mnie polozyl pod prasolem na tarasie i tam sie zdrzemne?
Offline
- Jasne... - i ją zaniósł na ten leżakohamaczek - Coś jeszcze potrzebujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze wody...ogolnie to nic. Jestem spiaca...-powiedzial, bo byla wjszcze bardzo oslabiona. A po takich swirach to juz wgl
Offline