Nie jesteś zalogowany na forum.
hahhahaha jakich znowu swirach hahahah
Mikie wrócił do pokoju i wrócił do niej ze szklanką wody i kocykiem - proszę... Chcesz coś wygodniejszego do ubrania?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale Maria juz spala slodko, bo wiele nie potrzebowala. Bylo jej nawet wygodnie.
Offline
Westchnął i sam wypił tą wodę w takim razie. Nakrył ją kocykiem i skoro był sam to pracował przy stoliku na laptopie. Musiał obmyślić sprawę co dalej z Matosami, skoro została lepsza cześć rodziny
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pospala ponad godzinke i sie obudzila. Patrzyla na niego chwilke w milczeniu, a potem go zaczepila -Miguel...-i usmiechnela sie pieknie jak spojrzal
Offline
- Wyspałaś się? - zapytał odrywając się od pracy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz jestesmy w hotelu...-rozgladnela sie i podniosla sie lekko -zapomnialam o tym.
Offline
Nie podobało mu się, że jej pamięć szwankuje hahaha - Tak, nie musisz już oglądać tych samych ścian... Chcesz zadzwonić do rodziców?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...ale moge z twojego telefonu? Zeby nie bylo podejrzane. Powiem, ze zgubilam moj i czekam na nowy.
Offline
- Równie dobrze możesz ze swojego... Nowy już na Ciebie czeka... Domenic musiał się zająć przez tydzień skoro nie miałaś ochoty się obudzić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mialam ochote, ale nie moglam -usmiechnela sie lekko -Nie kombinujmy, daj twoj telefon. Nie mam sily na wiele tlumaczen...-powiedziala, bo jeszcze miala plan
Offline
- Jak uważasz... - powiedział i podał jej swój telefon, skoro nie chciała swoejgo, gdzie nie musiałaby nic tłumaczyć hahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moge na osobnosci? -zapytala i wykrecila do mamy
Offline
- Słucham? - zapytał jak tak rzuciła - Masz coś do ukrycia przede mną?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mam...dobra, mozesz sluchac tych klamstw, tylko mnie nie rozpraszaj -powiedziala i odezwala sie mamusia -Miguel?
-Nie, mamo. To ja, Maria.
-Czy wy oszalelisscie? Martwil.am sie. Dzownilam do ciebie tyle razy. Nic sienie odzywalas,tylko smsy od Miguela.
-Bo zgubilam telefon, zanim kupilismy nowy...zanim wsadzilam nowa karte. Nie chcialo mi sie. Telefon lezy i czeka. przeciez nie jestem dzieckiem
-Ale sie tak zachowujesz! Wyjechalas na Sycylie sama.Z mezem, ktorego znasz pol roku. telefon poza zasiegiem.
-Ale panikujesz...kto cie nakrecil? Tata? Pisalismy w sylwestra...
-Sylwester maria byl ponad tydzien temu.
Offline
wystarczająco dużo czasu haahahha
Mikie przewrócił oczkami - Ok, zostawiam was same.. - powiedział i poszedł do srodka, skoro nie miała nic do ukrycia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec mozesz juz od wieczora dzownic i pisac na moj telefon. Juz sie nie martwcie. Kocham was...i siostry...powiedz im to. Jeszcze troche tu posiedzimy, bo jest cudownie. Musze konczyc -powiedziala jak Miguela wlazl do srodka i rozlaczyla mamusie. Zaczela szperac wp olaczeniach -Kiedyto bylo...przelicz...mnus 9...sylwester...jeszcze wczesniej..ok 13 dni...-mowila cicho do siebie bo chciala wyszukac numer Chisci, bo od Marcelo dzownili z zastrzezonego. -Jest...chyba jest...-noi zadzwonila do Chisci patrzac na drzwi dotarasu
Offline
hahahha bezczelna hahahah Chisca zajmowała się dzieckiem, więc Nacho odebrał - Słucham...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wydaje mi sie, ze bardzo tesknisz za moim ględzeniem, czy znie?-zapytala jak uslyszala, ze to Nacho
Offline
- Słucham? - zapytał o myślał chwilę - Maria? To chyba Ty już tęsknisz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Powiedzialam ci, ze nie bede tesknic...dzwonie...z ciekawosci. Dlugo spalam, ale wszystko pamietam...mam do ciebie zal o jedną rzecz...oto co mi powiedziales w sypialni...ze nikt mnie nie zabije, nie pobije, nie zgwalci, ze za duzo naogladalam sie filmow o mafii...
Offline
przeciez ją przeprosił hahaha Westchnął - Przykro mi, Maria.... Nie wiedziałem, że ten skurwysyn miał inny plan na to co się wydarzyło.... Wiedziałem tylko, że ojciec chce współpracować z twoim mężem....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem...nie jestes temu winny. Mogles mnie zabic jak przystawiales mi bron do skroni, ale nie zrobiles tego...
Offline
- Wiesz dobrze, że bym tego nie zrobił....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Si...bede tesknila za...twoimi obiadkami, chociaaz troche przesalałeś-zmyslila i zasmiala sie
Offline
- Akurat, chyba nie o mnie w takim razie pamiętasz.... Jeszcze się zobaczymy, jestem tego pewien...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline