Nie jesteś zalogowany na forum.
Usmiechnela sie do siebie -Bardzo mnie pragniesz kochanie...az musisz uciekac-rzekla do siebie
Offline
Jaka zdolna była hahahah Mikie jej ogarniał kąpiel i nie wracał do niej skoro tak go męczyła.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie ubierala sie skoro miala sie zaraz rozebrac do kapieli. Czekala na niego.
Offline
Jak kąpiel była gotowa to dopiero wtedy do niej wrócił - Gotowe, mozesz się zrelaksować w wannie...Chodźmy - powiedział zbierając ją z leżanki i zaniósł do łazienki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Postaw mnie...stane na nogach i sciagne sama majtki...
Offline
- Dobrze, możesz pokazać jaka jesteś dzielna... - powiedział stawiając ją na podłodze, ale pilnował, aby nic się jej nie stało
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Trzesla sie tak nagle jednak postawiona i sie jego zlapala -Ay...trzesa mi sie nogi...nie dam rady sama-nazbieraly jej sie lzy w oczkach bo sie tego niespodziewala to jej naszly emocje
Offline
- spokojnie, nic się nie dzieje.... powoli dasz radę....będę cię trzymał, a tu usiądź na brzegu wanny...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Na szczescie mu wierzyla, wiec nie marudzila czy na pewno, tylko usiadla powili na brzegu wanny i pozwolila mu sciagnac majteczki, ale dalej sie bala, ze upadnie jakby miala sama wstac
Offline
- Świetnie Ci idzie.... teraz do wody i będzie z głowy.... Jak poczujesz się lepiej pójdziemy na basen i tam będziesz mogła trenować... - no i przełożył jej te kłody z jednej strony na drugą, aby mogła poczuć tą cieplusią wodę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie juz wpakowala do tej wody i juz sie nawet usmiechnela -Juz lepiej...troche sie przejelam...
Offline
- Nie ma czym... Pamiętaj, że lekarz uprzedzam o tym... sam mówił, że najbliższy tydzień spędzisz dalej na leżakowaniu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Inaczej wiedziec, a inaczej to poczuc...-odetchnela -Szkoda tylko, ze sama musze byc w tej wannie-puscila mu oczko
Offline
- Słyszałem, ze świetnie sobie radzisz paluszkami - powiedział unosząc brewki - Nie masz siły ustać na nogach, a chcesz się pieprzyć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oh...do pieprzenia nie musze stac na nogach...ale nie mowilam o pieprzeniu tylko o wspolnej kapieli...
Offline
- Jaka nasza kąpiel nie skończyła się pieprzeniem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jedna taka co bylam po tym jak wpadlam do wody, a ty mnie uratowales. To mnie umyles i nie pieprzyles-usmiechnela sie
Offline
- Teraz możesz sobie drugą zakodować - powiedział śmiejac się - wiesz, że nie przepadam za kłodami w łóżku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Prosze cie...powiedz to przypominajac sobie jak mnie posuwalds kiedy spalam na tej substancji...
Offline
zacieszył się - Wiedziałem jaka będziesz jak się wybudzisz....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz tez bys z checia to zrobil...ale martwisz sie to sie hamujesz-usmiechnela sie
Offline
- Ja nie wiem jak ty wytrzymałaś cały tydzień i tylko jeden orgazm...- powiedział aptrząc na nia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Bo ciebie nie widzialam. Kochanie, moze sie zrelaksujesz? Ciagle w stresie byles...skoro ja tu leze to moze idz na lozku, wlacz sobie jakiegos fajnego pornoska i ulzyj sobie-zacieszyla sie
Offline
- Jak jeszcze raz wspomnisz o sexie to gwarantuję Ci, że sprowadzę tu dziwkę, a ty będziesz na wszystko patrzeć jak wcześniej.... więc licz się ze słowami, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Odwdzieczylabym ci sie...na pstrykniecie znalazlabym sobie paru mezczyzn. Chcialam tylko cie zrelaksowac, ale jak nie to nie.
Offline