Nie jesteś zalogowany na forum.
A jak wrocil? Nago?
-Tesknilam, ale musisz miec chwile wytchnienia-usmiechnela sie i polozyla na pleckach -Chodz, przytul sie.
Offline
w bokserkach!
- A nie mówiłaś, że za dużo leżysz na plecach? - zapytał unosząc brewkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Wiec to ja przytule sie do ciebie-powiedziala i tak tez zrobila -Dziekuje, ze mnie sluchasz i dbasz o mnie. Nie wiem jak sie odwdzieczyc dlatego coagle ci dziekuje. Jak stane na nogi ugotuje ci przepyszny obiadek...i zrobie striptiz-zasmiala sie
Offline
- Dobrze, że to już niedługo - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciesze sie, ze we mnie wierzysz-zasmila sie cicho i ho gladzila po raczce
Offline
zacieszył się - Hmm po prostu daje Ci tydzień na zebranie sił
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czasamiii trzeba zamknac buzir niz powiedziec za duzo-szczypnela go w sutka, ale nie tego co na tarasie
Offline
Zaśmiał się - Lepiej już śpij..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobranoc ty szalencze-zasmiala sie i cmoknela go w klate
Offline
- Dobranoc..- objął jeszcze rączką i zamknął ślepka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zamknela oczy. Wdychala jego zapach, az w koncu zasnela.
Offline
w nocy obudził mikiego telefon, więc się delikatnie wygrzebał i poszedł odebrać na tarasie - Massimo, co za idealna pora na telefon, wiesz która jest godzina??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria mruknela pod nosem jak stracila dobra poduszke i przytulila sie do prawdziwej poduszki. Jednak oczy otworzyla, zeby ogarnac co sie dzieje
Offline
Mikie słuchał grzecznie Massimo - Nie ma takiej możliwości, Massimo! Dopóki jesteśmy na tej pierdolonej wyspie nic nie rób, po naszym powrocie na Sycylię porozmawiamy... Nie będę narażał Marii znowu, a tym bardziej dziecka... Ledwo uratowali mojego syna, więc nic nie rób do czasu naszego powrotu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co oni znowu kombinuja...-pomyslala sobie
Offline
- Jasne, że się kręcą... Domenico codziennie na mieści widzi cienie, więc po raz ostatni mówię, abyś nic nie robił. Zajmiemy się tym razem... - i się rozłączył
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnela bo sie przejela. Zastanawiala sie o koga sa nasylani ludzi. Dlaczego ciagle chca im cos zrobic.
Offline
Mikie chwilę ejszcze postał na tarasie, a potem wrócił do niej i położył się obok.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To cmoknela go w ramie jak sie nie spodziewal. Znowu sie wtulila, ale nic nie powiedziala.
Offline
zaskoczył się - Nie śpisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-przebudzilam sie jak wstawales...ale idziemy dalej spac. Nic sie nie stalo.
Offline
- Nic się nie dzieje... - szepnął do niej i zaraz już spał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria jeszczd myslal przez niego! Wiec zarwala godzine, ale pozniej tez zasnela.
Offline
w takim razie mikie obudził się pierwszy, a skoro spała to napisał jej karteczkę, że wyszedł na spacer i niedługo wróci i poszedł w siną dal
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Obudzila sie i rozgladnela. Zauwazyla karteczke -Tylko uwazaj na siebie, kochanie-westchnela sobie i siusiu chciala wiec mi przyciagnela wozek pod lozko blisko. Bo byl na wyciagniecie reki na szczescie ha
Wlazla na niego a raczej sie rzucila -Dobra...trzeba zaczac juz chodzic...dam rade. Znajde sile.-i pojechala do kobelka
Offline