Nie jesteś zalogowany na forum.
-Dziekuje zawszystko -powiedziala milusio i pewnie ja zaniosl do wyrka i dal dresik. Ubrala sie wiec ladnie
Offline
link nie działa
- Zanim się zjawią lekarze to może jeszcze coś zjesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Juz dziala. -Jasne, mielismy cos zjesc. Ale juz niebedziesz mnie nosic. Poczekam tutaj, az cos przyniesiesz...moze byc jakis omlet.
Offline
- Myślę, że niania się bardziej postarała.. zaraz wracam- powiedział i poszedł do kuchni
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to Maria wtedy wziela swoj telefon i napisala do mamusi, a potem do Domenico.
"Musisz zalatwic to wszystko co napisze do jutra popoludnia. Musiszmi pomoc. Robie to dlaMiguela, w podziekowaniu za to, ze tak o mnie dba. Musisz załatwic <lista> i nic mu nie mów, bo to niespidzianka! Wszystko to musi byc przygotowane w <pomieszczenie> Ja się zajmę resztą wnocy moim nowym telefonikiem:) Z gory dziękuję i buziaczki z góry:D "
Offline
a to do kogo napisała? hahaha
Jak już była w domu to mogła dostać smska od Nacho
"Zawsze opowiadasz mężusiowi o wszystkim?:D Szybko Cię zabrał "
Mikie wrócił do niej z talerzem - twój obiad, mała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No do Domenico!!
Odpisala Nacho zanim Miguel przyszedl: "Wiesz o wszystkim...wiem, ze tam gdzies byles...przed hotelem. Takze to juz koniec tej przygody"
Odlozyla tel ispojrzala na Miguelai nadanie -OHHH!! Wygladacudownie! Nie wiem czy zjemduzo, ale na pewno tyle ile sie da. bardzo dziekuje, bardzo.
Offline
- Niania jest pewna, że Ci się uda wszystko zjeść... - powiedział uśmiechając się.
Marcelo jej ładnie odpisał "Tylko jeśli sama tego będziesz chciała..."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie zerkala nawet naa telefon. Usmiechala sie do Miguela -Podziekuj jej. Jednaksie myli -no i zaczela jesc -A ty?
Offline
- Zjem za chwilę, nie martw się tym..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze zjemy to razem? Nakarmie cie troche -i nawinela makaronna widelec i mu podawala
Offline
- Najpierw sama zjedz, Maria... Nie kombinuj...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To zaluj, ze nie czujesz tego pysznego smaku -powiedziala i jadla, ale wolno bo musiala dlugo zmielic i teznie jadla duzo
Offline
- Nie martw się, wszystko nadrobię - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam taka nadzideje, poniewaz sie martwie. Musisz miec sile, zby mnie bronic-sumiechnela sie
Offline
- myślałem, ze do czegoś innego potrzebujesz mojej siły - powiedział unosząc brewkę i wpadł Domenic z lekarzami - Macie gości
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To Maria odlozyla talerz, bo i tak juz nie chciala jesc -Dobrze, to idz zjedz,a ze mna zostana lekarze...-powiedziala do Miguela i spojrzala na nichm-Dzien dobry.
Offline
Spojrzał na Maryśkę - Masz coś do ukrycia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oczywiscie, ze nie...-westchnela sobie, bo jak zwykle musial wszytsko wiedziec i jej nie sluchac!
Offline
- W takim razie zostanę i nie będę przeszkadzał... - powiedział i podał talerz domisiowi, aby go zabrał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to najpierw wytlumaczyla lekarzomco jej sie stalo, co bylo. Poprosila by Miguel podal jej wypis by sie zaznajomili -Ogolnie dobrze sie czuje...jestem jeszcze slaba...serce czasem kluje -powiedziala i zerknela na Miguela bo coz, musial to uslyszec skoro nie wylazl! -Ale jak biore tabletki to pozniej jest ok. Lekarze mowili, ze troche czasu minie zanim dojde do siebie.
Offline
Mikie ją zmierzył! bo jak mogła go oszukiwać?! i słychał lekarzy, skoro żonka go robiła jak chciała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Naszczescie powiedzieli, ze ma prawo dawac znaki, bo nie wiedzieli, ze to po seksie ha Miala dalej brac tabletki,bo przeciez nie minelo duzo czasu. A jak lekarka ja zbadala jeszcze ginekologicznie to tezrzekla,ze wszystko w porzadku.
Offline
- Ile jeszcze będzie musiała się oszczędzać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz dlugo sie oszczedzala. -mieli na mysli spiaczke -niech bierze tsbletki, je zdrowo, pije duzo wody i powoli niech zscznie juz chodzic.
-Mozecie mowic do mnie. Rozumiem wszystko-powiedziala bo gadali do niego jakby jej nie bylo
Offline