Nie jesteś zalogowany na forum.
-Ojej...slabo mi sie zrobilo...-powiedziala i zamknela oczy
Offline
Mikie ją przykrył kocykiem i pocałował w czółko - Niezłe posunięcie, ale już za dobrze Cię znam... Siedź tu, ale nie muszę się martwić, że gdzieś pójdziesz - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Otworzyla oczy i spojrzala na niego -Musze cwiczyc. Chce isc na basen i tam cwiczyc nogi. Nie zabraniaj mi trgo. Nie bede tu lezec. Jak mnie tu zostawisz to bede taka zla...taka zla, ze lepiej, zebys sie nie zblizal do mnie.
Offline
- Jak wrócę to tam pójdziemy, ale sama nigdzie nie pójdziesz... I oczywiście, że nie będziesz zła... Złość piękności szkodzi, moja droga
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobra, idz. Masz szczescie, ze to we mnie sie zakochales. Inne by juz dawno kopnely cie w seksowny tylek.
Offline
- Bądź grzeczna... - powiedział rozbawiony i poszedł, niani pozwolił DOPIERO za godzinkę zajrzeć do maryski i sie zmyl z domisiem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale Maria juz po 20 min przestala byc spokojna -Haloooo!!!!! Niech ktos tu przyjdzieee!!!!!! Ayudaaaa!!!
Offline
to niania do niej zajrzala jak sie tak darła - Coś potrzebujesz, moja droga?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Poprosze mnie rozwiazac. Wszystko mi zdretwialo. Jestem jeszvze odlabiona, a Miguel chce sie bawic...
Offline
No to już się ulitowała i ją uwolniła - Ohh ale on to zawiązał - powiedziala niania jak się musiała nameczyć aby krawacik odwiązać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zawsze tak wiaze-powiedziala i usmiechnela die pod noskiem -Jest zly bo sama poszlam do lzienki, a powinnam go obudzic. A teraz gdzie on jest? Wyszedl? Na pewno. On mnie doprowadza do szalenstwa. Co za mezczyzna-pogladzila sie po nadgarstkach jak ja rozwiazala
Offline
- Musiał wyjść z Domenicem, ale niedługo wrócą... Odpocznij póki możesz... Podać śniadanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Poprosze. Jestem glodna. Burczy mi w brzuszku. A czy moglaby Pani jeszcze mi podac ubranie z szafy? Tam jest taka czarna koszulka i leginsy...
Offline
- Oczywiście... - podała jej ciuszki i poszła do kuchni ogarnąć jej sniadanko
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ubrala sie tak, zeby znowu nie w dresie. Ofc wlosy miala dwa razy dluzsze. Ale co miala robic w tym pokoju. Wziela tabletki, napil sie wody i zaczela die malowac, zeby w koncu jakos wygladac ha
Offline
to dużo pracy przed nią hahahah Niania ogarnęła jej jajecznice i zaniosła z grzankami i soczkiem - Smacznego, jeśli będziesz czegoś potrzebować to wrocę za jakieś 10 minut
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo dziekuje. Jak juz stane na nogi to cos Pani przygotuje-i pokazala jej make up ktory zrobila a co! Ha
-Jak wygladam?
Offline
- Bardzo łądnie, jak femme fatale, ale nie wiem czy to w stylu Miguela...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wydaje mi sie, ze jestem w stylu Miguela...z takim czy innym makijazem-usmiechnela sie -Ale prosze powiedziec co pani sadzi. Jaki jest styl Miguela? Skromniej?-zapytala i wyslala swoje fotko w tym makinazu do mamy zeby sie nie martwila do any i przez przypadel fo marcelo bo byla mama i marcelo potem hahaha
Offline
- Skarbie, to Ciebie wybrał, a nie te gwiazdki, modelki i tym podobne kobiety.... Sama powinnaś wiedzieć dlaczego wybrał Ciebie i zdecydował się na rodzinę....
A Marcelo jej odpisał
"Nie możesz przestać o mnie myśleć? "
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba wybralby mnir bez wzglefu na wszystko. Pokochsl mnie, nie znajac mnie.-odpowiedziala jej i odpisala Marcelo: “ Nawet sniles mi sie dzisiaj. Chodziles przy mnie bez koszulki i podrywsles mnie”
Offline
- więc nie masz się czym przejmować, jedz i niczym sie nie martw - poweidziała niania i poszla
Marcelo się cieszył z jej smskow!
"Wiedziałem, że nie zapomnisz o mnie..."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A Maria sie smiala: “Ale jestesmy po przeciwnej stronie...trzeba zapomniec bedzie tobie latwo?”
Napisala i znyla makijaz -To nie na teraz...-no i jak juz byla znowu naturalna to zaplotla warkocza i piekna wrocila na lozko
Offline
"Po przeciwnej stronie???"
Mikie z Domeniciem jak załatwili czarne interesy to wracali powoli do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
“No chyba, ze chcesz podlegsc Miguelowi ”
Napisala tylko i juz nie chcialo jej sie bawic. Machala nozkami na brzegu lozka.
Offline