Nie jesteś zalogowany na forum.


-Ty jestes czarownica ze spiacej krolewny-powiedziala ze smiechem i wstala -Ide do toalety. Czekaj tu na mnie-i uciekla ofc nie do toalety

Offline


Jak nie mógł się ruszyć to cóż, skoro ona szykowała to on posprzątał po ich kolacji i DOmenic zadzwonił, zeby dać znać, ze sophia i kiecka Maryśki lecą do Palermo - Idealnie... Dopilnuj, aby cała reszta była gotowa i jutro wylot, więc nie zgubcie się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria nie wiedziala, ze on gada. Przebrala sie szybko i wyszla tak do niego i sie usmiechala

Offline


Akurat skończył, więc odłożył telefon i spojrzał na nią - Hmm... wszystko to co lubię..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Wiec podeszla i usiadla na nim okrakiem -Cieszy mnie to...-przysunela buzke do jego ust

Offline


to ją od razu macał po tych kwiatuszkach i uciskał jej sutasy - Tutaj tego jeszcze nie robiliśmy....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Musnela jego usta i rozpinala mu rozporek -Czy napijemy sie wina?

Offline


jęknął niepocieszony- teraz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak...nalejesz nam, kochanie?-zapytala milutko. Chcialaby ja troche w tym wdzisnku pogladal.

Offline


- Więc najpierw musiałabyś wstać z moich kolan...- i sam juz ją pocałował, skoro ona się nie rwała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odwzajemnila z jezykiem, a potem wstala z jego kolan -Teraz mozesz otworzyc i nam polac...

Offline


Westchnął i zapiął swoje spodnie! a potem się podniósł i zabrał się za to wino, otworzył je i nalał im po winiaczu - Za co? Za nasze ostatnie wieczory wolności?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ona nie byla wolna odkad ja porwal i ZGWALCIL! Hahaha
-Za to, ze to wszystko jest prswdziwe...

Offline


hahahha jak nie?! Mogła robić co chciała!!!!!!
- Za nas i za naszą bajkę...- uśmiechnął się i napił się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Tez sie usmiechnela i sie napila. Potem odlozyla kielonka na bok -Rozbierzesz sie?

Offline


zaśmiał się- Tak do końca? Ty nie jesteś nago, maleńka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Do konca Miguel...nie zawsze jest po rowno...

Offline


Zdjął spodnie i koszulę, więc został w bokserkach i ani myślał sam je sciagać! - Nikt nie mówił o równości
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-W porzadku...wiec jej nie bedzie-rzekla podchodzac i szybkim ruchem mu odslonila penisa

Offline


zaskoczył się! - Maria...- no ale już nie narzekał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jestes niezadowolony, Miguel?-zapytala ho i dotykala po chuju

Offline


objął ją i przyciągnął do siebie - Nie chciałabyś abym był niezadowolony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Tak zaczepiala jego usta
-Nie chcialabym...musislabym poszukac innego...zadowolonego.

Offline


łahahaha złapał ją za kudły i pociągnął je w dół! - Słucham?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ay-jeknela jak ja zabolalo takie pociagniecie -To byl tylko zart...

Offline