Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nie...nie caly czas-wstala i usiadla na lozku. Patrzyla na niego. -Nie odpowiesz?
Offline
uniósł brewkę i przeniósł się do niej na łożko - nie..- uśmiechnął się i pocałował ją w szyję.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odsunela jego buzke i ptrzyla na niego -Polozmy sie po prostu, dobrze?
Offline
- chcesz tak po prostu poleżeć? - zapytał zaskoczony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...-odparla, bo na serio tak chciala. Co on myslal? Ze tylko ona do bzykania byla?!
Offline
prawie ahahaha ale za lodzika rozumiał jej problemy - Ok... okres? - zapytał rozbawiony i położył się do łóżka, skoro na więcej nie mół liczyć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...nie dostalam...pewnie przez tabletki nie bede ju miala ten miesiac. -odprla i polozyla sie przy nim i lukala na jego buzke -Wiesz co...to nie zadna zabawa dla mnie...to wszystko...jutro bierzemy slub i naprawde to przezywam...nie wiedzialam, ze...-powiedzials i nawet sie poplakala z emocji hahah i wycierala sobie lzy
Offline
to jak on nie musiał to ją przytulił- ciii, nic się przecież nie dzieje, mała.. Nie jesteś żadną zabawką i to nie jest zabawa....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja nie placze czesto-juz sie musial wytlumaczyc i tulila go i dalej biedna plakala -Chodzi o to, ze naprawde cie kocham...ze nigdy nikogo nie kochalam i to bardzo przezywam...
Offline
- Dlatego właśnie pytałem czy jednak nie chcesz nikogo kto będzie przy tobie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chcialabym...Ane...ale nie wiem czy ona zechce skoro mysli, ze oszalalam-pociagnela noskiem
Offline
zaśmiał się - Nie musi wiedzieć...Domenic się tym zaraz zajmie... Na miejscu jej wszystko wyjaśnisz, si?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Si...tylko niech jej nie podrywa-powiedziala wycierajac oczka i ofc sobie zazartowala z tym domenico bo juz jej sie lepiej robilo -Mam duzo emocji w sobie...
Offline
- Nie mam wpływu na to gdzie Domenic moczy....- powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wycierala oczka -To powiedz mu tylko schowaj penisa.
Offline
- Zaraz wracam...- poprawił się skoro chujek ją rozpraszał! A potem poszedł do Domenica - Zmieniła zdanie, powiedz Paulowi, aby zgarnął tą małą i przywiózł ją do Taorminy... Niczego ma jej nie wyjaśniać...
- Czyli nie będzie nudno... Ana, Anna... niezapomniane wesele to będzie...- rzucił Massimo i zastanawiał się co Maryśka zrobi jak zobaczy migową ex na weselu ahhaha
- W twoim interesie jest, aby się nie pozabijały...- rzucił Mikie i jak domenic załatwiał sprawy to wrócił do Maryśki - Załatwione..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ktora chce ja zabic i chciala?? Jak moga ja wpuscic na wesel3!
Wyciagnela do niego raczki -Dziekuje...troche mi to doda otuchy. Ale jestem pewna na 100 procent, ze chce tego.
Offline
z szacunkiem ahhahaha
- Jeszcze coś potrzebujesz do pełni szczęścia? - zapytał zerkając na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystko mam-wyciagala rece by przyszefl do niej! -A ty czego potrzebujsz do pelni szczescia?
Offline
hahaahah JAK SMIALA JESZCZE PYTAĆ hahhaa
- Mam już wszystko, maleńka...- i wpakował się znowu do łóżka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przytulila go i pocalowala go po klacie, a pozniej jeszcze raz i jeszczd
Offline
- Może spróbujesz się zdrzemnąć?
A Domenic ofc robił swoje i dał znać Paulowi, że ma porwać Anę i dostarczyć ją bezpiecznie w jednym kawałku na Sycylię.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie pojdziesz nigdzie?-zapytala i sie wtulila. Po chwili juz soala zmeczona emocjamk
Offline
to został z nią i zajmował się sprawami na swoim telefonie, skoro nie chciała, aby gdzieś wychodził.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I tak spala slodziutko, az byli blislo ladowania. Obudzila sie i przeciagnela. -Roznice czasowe mnie zabija.
Offline