Nie jesteś zalogowany na forum.
taką miał sypialię
- Nie chwaliłaś się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ana popijala jeszcze z Domem -Powiesz cos o nich? Jak sie dogaduja? Nie uwazasz, ze ona zwariowala tak krotko go znajac? A on bardziej?
Maria sie usmiechnela i jak wyciagnela ejgo penisa to zmacala paluszkami -Myslalam, ze wykazesz wieksza ciekawosc...
Offline
- Oh on ją zna 4 lata, więc nie tak wcale krótko - powiedzial Domenic rozbawiony.
Zaśmiał się - trzeba bylo nie zasypiać jak tylko samolot wystartowal
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bylam naprawde zmeczona-usmiechnela sie do niego i sciagnela z siebie sukieneczke -A co z czystoscia przedmalzenska?-rozesmiala sie
-Cos mi wpaominala o tym, ale malo. Moze ja zobaczyl 4 lata temu, ale jej nie znal. Wie co robila przez te 4’lata? Kurde to takie popieprzone. Ona sie naprawde w nim zakochala
Offline
Miguel ją zmierzył - Mówisz o czystości jak wczoraj cię posuwałem jak chciałem??
Domenic popijał whisky - Dostał rzeczowy raport na temat Marii, jej rodziny, przyjaciół, pracy... Z tego co wiem to tylko rzucił na to okiem, bo zaskoczył go tatuś gliniarz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak zawsze mnie tak posuwasz...kto tam bedzie udzielal slubu? Na pewno nie zadna swieta Agata-zasmiala sie i pocalowala go. Sciagnela z. Niego tez gore.
-On ma co chce zawsze? Raport to dobre-zasmiala sie -Ciekawe co bylo o mnie, albo o bylych Marii. Tatus jest na emeryturze. Juz sie nie miesza w zadne sprawy. Ty myslisz, ze zle zrobilam z matka Marii ze ja wsadzilysmy do szpitala? Wedlug ciebie nie ma syndromu?
Offline
- Ksiądz w tutejszej parafii, chcesz się wyspowiadać z nieczystości? - zapytał rozbawiony'
Domenic się chwilę zastanowił - Pies zawsze będzie psem...emerytura niewiele zmienia, założę się o głowę, że tatuś sprawdził Miguela... Czy Maria ma syndrom? Nie wydaje mi się, Miguel przecież jej nie trzymał w piwnicy, mogła robić co chciała na terenie posiadłości... Już prędzej miguel ma syndrom od nawiedzania Maryśki w jego głowie od długich lat...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to chore. I te obrazy-powiedziala juz podpita Ana i zasmila aie -No, ale raczej jej nie zostawi w takim razie.
Maria sie usmiechnela -musialabym mowic, ze wszystko co zrobilam to przez twoje kuszenie...-zaczela go calowac delikatnie po ramieniu i po klacie jak stala przed nim
Offline
- A i tak Maria nie widziała najlepszej grafiki ze sobą w roli głównej - zacieszył się Domenic- Idziemy?
- Wyrzuci mnie i ślubu nie będzie - powiedział miedzy besoskami i strzelił jej w dupe
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No pewnie. Chce ja zobaczyc!-powiedziala ana wstajac od razu
Jeknela cocho i zlapala jego rece -I co teraz?
Offline
Mikie uniósł brewkę - Chcesz jutro wystapić w dodatkowych ozdobach?
Domenic zaprowadził ją do biblioteki i pokazał jej wizję Mikiego na temu maryśki
- Ale to jeszcz enic, patrz na to..- powiedział sięgając do szufladki i jej pokazał zdjęcie bez ramki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Woooow!-rozdziabila buzke Ana niemogac uwierzyc w to co sie dzieje jeszcze na alkoholu ha to miala dopiero faze -Maria ma lepsze cycki z tego co pamietam, ale skad mogl wiedziec. Ale twarz...odtworzyl to mega! Jestem pod wrazeniem.
No nie chciala wiec wziela te raczki do siebie i go pocalowala w jedna i druga i sumiechnela sie niewinnie -bo wrocimy do gosci...
Offline
- Nie chcesz wiedzieć ile grafik sobie zażyczył za to... z jednego obrazu zrobić całą serie... - urwaznije na nią zerknął - a ty skad wiesz jakie cycki ma maria??
Mikie się zaśmiał - Myślisz, ze powstrzyma mnie obecnośc twojej przyjacióleczki?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nawwt nie zdazylam zwiedziec tego domu, a juz jestesmy nadzy-pocalowala go
Ana luknela na Domenico -Przebierala sie nie raz przy mnie. Opalalysmy sie tez kiedys toples na jej balkonie-zasmiala sie
Offline
- a teraz jakoś nie chciałyście się opalać topless
Mikie uniósł brewkę - Chcesz zwiedzić kuchnię czy łazienkę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystko...to duzy dom. Chcesz oprowadzic mnie nago?-zapytala go
-Sorry. Na kolacji nie bylo odpowiedniego swiatla zebysmy sie opalaly topless-zasmiala sie Ana -Ale jaja z tymi obrazami.-przezywala dalej Ana -Maria nie miala nigdy takiego faceta, ktory mialby obsesje na jej punckie. Czy myslisz ze dzieki temu ona moze wszystko? Nie wiem...na przyklad kupic sobie wielka ville lub nowego maybacha?
Offline
Mikie się uśmiechnął - Skoro chcesz to chodźmy...
Domenic się zaśmiał - Jasne, że może, Miguel nawet by nie zauważył, że Maria takie drobne wydaje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zlapala go za reke i poszli a co! -Mam nadzieje, ze oni juz spia-bo nie chciala by ana widziala kutasa miguela ha
-Aa to drobne, to ok-zasmiala sie -Idziemy jeszcze na drinka?
Offline
- Raczej bzykają się gdzieś w kącie..- powiedział co wiedział Mikie - Zapomniałem powiedzieć Domenicowi, aby trzymał swojego penisa w spodniach...
Domenic się zastanowił chwilę - A może popływamy nago?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahaha ale Ana nie byla taka:( -Dzieki, ale nie. Mam chlopaka.
-Oh, jak Pan mogl, Torricelli -rzekla i go zaczepiala po drodze do pomieszczen. Liznela go po usteczkach, a potem rozgladala sie
Offline
Domenic się roześmiał - ojeju, nie musi przeciez wiedzieć...
Uniósł brewkę - Chyba to nazwisko bardziej ci się podoba...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze dlatego, ze jest tajne i zakazane-meugnela do niego i zaciagnela go do tego gabinetu gdzie byla ana i dom haha
Ana nie zdazyla odpowiedziec i spojrzala kto wchodzi. Maria szybko stanela za Mikim
I zaslonila mu tekoma kutasa i jaja
Offline
Domenic się skrzywił - Uh! Serio? Nie możecie się zamienić?
Miguel nie spodziewał ich tutaj, ale i Maryśki! nie chciał tu widzieć, więc się odwrócił do niej i Ana mogła podziwiać jego sexy tyłek - Wychodzimy!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ana podniosla brewki -Nie dasz jej zobaczyc pieknych obrazow z nia w roli glownej?-zapytala Ana
No to pociagnela go do siebie by nie ogladali jego dupy i trzasnela za nim drzwiami hahaa -pozniej zobacze!-odkrzyknela anie
Offline
- Nie wydaje mi się... Nie macie tam prawa wstępu... Domenic nie powinien jej tam zabierać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline