Nie jesteś zalogowany na forum.


Domiś się zacieszył - widzisz, sex jest zawsze dobry na wszystko....
To jak doszli drugi raz to już jej nie męczył. - chyba nie musisz tu dłużej być..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mozemy jeszcze chwile tutaj polezec…zanim wrocimy do domu…-powiedziala patrzac na niego

Offline


- Możemy wrócić rano do domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiec moge zaproponowac panu jeszcze jednego drinka…

Offline


- Nie skorzystam... - powiedział pewien, że ją zaskoczy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-W porzadku…to na co masz ochote? Zamowic cos do jedzenia?

Offline


- Nie ma potrzeby... możemy zostać po prostu w łóżku...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Pewnie…-polozyla sie przy nim i smyrala go po rece

Offline


- i tak 3 dni tu spędziłaś? Niewiele atrakcji dla jednej osoby...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie potrzebowalam atracji…potrzzbowalam wlasnie spokoju…

Offline


- I chyba znalazłaś...- bo przynajmniej się nie sapała o wszystko!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A ty? jak spedzales czas? Wiem ze zajmowales sie Alessio, bo jak pisalam do niani to pisala, ze jestes z nim…

Offline


- Do tego praca...trochę tego było, ale nie narzekam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ale wszystko w porzadku?

Offline


- Tak, jak zawsze.... teraz kilka dni spokoju się zapowiada...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To dobrze…-paluszkiem mu jezdzila po raczce i niewirdziala co mowic wiecej. Jeszvze miala leki po ostatnim

Offline


to się obrócił bokiem do niej - Jesteś śpiąca? Może się przejdziemy po okolicy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moge sie przejsc. Nawet z checia…sama raz bylam tylko dookola hotelu…ale bylo juz ciemno, to sie troche obawialam…

Offline


- Słyszałem - powiedział wymownie! o gościu z baru też mu donieśli hahhaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiedzialam, ze ci o wszystkim donosza…widzialam nawet katem oka ze robia zdjecia…

Offline


Zaśmiał się - Wiesz jak jest...ubierzmy się i chodźmy na ten spacer - powiedział i podniósł się z łóżka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to sie podniosla mimo ze jej szumialo w glowie to sie ubrala w sukieneczke ale mniej wystawna i wyszli z hotelu

Offline


to jej nie trzymał za rękę skoro mu wypomniała, że do licealistów ich porównał! ale objął ją jedną reką, żeby nie było.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie przytulila do niego jak ja obejmowal i troche jej serce walilo -Sniles mi sie krotegos dnia jak bylam tu…

Offline


- I co robiliśmy? - zapytał zerkając na nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline