Nie jesteś zalogowany na forum.


-Jak bedziesz zgrywac taka bogaczke to zapomnisz o najwazniejszych rzeczach-powiedzial jej tatus
Przewrocila oczkami -Miguel, czy zgrywam bogaczke?

Offline


Zaśmiał się - a złoty jacht się liczy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Szturchnela go -Nie prosilam o niego.
Mamusia sie udzielila -Trzeba dziecko wychowywac tak, zeby wiedzial co jest najwazniejsze w zyciu.

Offline


Mikie uniósł brewke, bo jakie nie prosiła lol2
Uśmiechnął się do mamusi - spokojnie, przekażemy mu to co najważniejsze..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ciesze sie -odparla mamusia dopijajac kawke -Prezenty zostawilismy juz pod choinka-dodala cicho zeby Alesio nie uslyszal mimo ze by i tak nie skumal
Maria sie zasmiala -Super. Ma sie to nijak do tych wartosci zyciowych.

Offline


Mikie ja szturchnął- coś Ty taka czepialska dzisiaj? Czyżbyś za mało dzisiaj dostała?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mozna tak powiedziec-zasmiala sie, bo wiadomo, ze by mogla dostac wiecej

Offline


Uniósł brewke, a potem zerknal na jej starych - zajmiecie się Alessio ? Maria dzisiaj jeszcze nie miała orgazmu i jest marudna.. muszę to naprawić dla dobra ogółu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Starzy az sie czerwoni zrobili. -Maria co ty wyprawiasz, dziecko?-obruszyla sie matka mysla ze ona go zdradza hahaha
-Co?-zmieszala sie Mery

Offline


Bal się, że wykituja i bd musiał ich zakopać w ogródku lol - spokojnie, to tylko żart... nie musicie się tak spinać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dziwne zarty macie w swieta-niewytrzymal tatus -przychodzimy slyszymy ze Maria jeczy w nieboglosy…a za chwile przychodzisz ty i nie wiesz co sie dzieje tylko zachwalasz syna.

Offline


Zaśmiał i zerknal na Maryske - aż tak głośno byłaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To ty wiesz? I jej zezwalasz?-zapytala matka
Maria zglupiala -O czym wy gadacie? Miguel do was nie schodzil i nie gadal o dziecku…
-Byl u nas!-obruszyl sie ojciec

Offline


Mikie najpierw odpowiedział mamusi - jak już mam dość jej jejczenia to używam knebla, ale na ogół pozwalam jej, po co dziewczyna ma się męczyć... a nie mówiłem nic o małym jak zeszliśmy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Byles tu sam…niedawno-powiedziala matka patrzac raz na jedno raz na drugie
Maria spojrzala na Miguela -Mogl byc tu Santiago? Czy oni zwariowali?

Offline


- jeśli mogę wybrać to wolę druga opcje sprawdzę czy ktoś coś wie...- powiedział I poszedł popytać ochroniarzy.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria spojrzala za Miguelem a pozniej na nich -To nieporozumienie…
-Prosze, zebys nie robila z nas idiotow, Maria.-rzekl ojciec
-Tato, daj spokoj. Miguel sie dowie i wtedy to wyjasnimy.

Offline


Mikie podpytał ludzików i się dowiedział o santosiu i nawet się zacieszyl, że wkręcił ich starych, zamierzał jeszcze trochę ich podręczyć hahaa wrócił do maryski - nie wiem co wam się wydawało..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-W takim razie rozumiemy, ze wybaczasz Marii zdrade, bo byles tu na pewno-rzekl ojciec podnoszac sie
-Wspaniale…-pokrecila glowa Maria
-Sa Swieta…nie sprzeczajmy sie-powiedziala Renata

Offline


Objął Maryske - pozwoliłbym Ci na zdrade?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie chce mowic przy rodzicach co bys mi zrobil…-spojrzala mu w oczy

Offline


Wiec on odpowiedział za nią haha - zabiłbym Cie, kochanie....wiec nie, nie ośmieliłabys się mnie zdradzić...- a potem zerknal na jej starych - niestety doszło do nieporozumienia, ochrona lepiej będzie pilnować kto wchodzi do domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Tatus juz chcial sie drzec na Miguela za to co powiedzial, ale Marysia mu przerwala -To byl Santiago. Miguela brat blizniak. To chory czlowiek widc nie przedstawimy was sobie

Offline


Mikie się roześmiał - Maria zawsze trafia w sedno
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ale jak to?-przejela sie mamuska
-Lubi stroic sobie zarty. Nie przejmujcie sie nim. Spedzmy ten dzien bezproblemowo…

Offline