Nie jesteś zalogowany na forum.


- swoją drogą to bardzo interesujące, że podejrzewaliście Marie o zdradę- powiedział unoszac brewke.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Troche mamusia sie zawstydzila, a ojciec zajal sie malym, zdby nie gadac juz o tym.
-Nigdy bym go nie zdradzila, nie dlatego, ze sie boje…tylko go kocham…bardzo-zerknela na Miguela

Offline


- umiesz się podlizać - zaśmiał się I ja pocałował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odwzajemnila i pogladzila go po buzce -A teraz jak chcecie pomoc w pezygotowaniu stolu, to prosze bardzo…kazdy ma wolna reke. Ja musze sie ie wyszykowac i Alessio. Miguel umie sam-zasmiala
Sie
Wiadomość dodana po 06 min 28 s:

Offline


Mikie spojrzał na nią spod byka - czasem jednak potrzebuje pomocy, kochanie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moze ja wyszykuje wnuka? Bardzo bym chciala-powiedziala renata biorac malego za raczke
-Jego ciuchy sa w jego pokoju na wieszaku…jesli chcesz mamo, to prosze-odpowiedziala jej Maria, a pozniej poszli z Miguelem sami sie przebrac -Mowiles, ze czasem potrzebujesz pomocy…mam sciagnac twoje majtki?

Offline


Jak w końcu byli sami i w pokoju, a ona jeszcze rzuciła takim tekstem to ja pchnął na łóżko - najpierw poradzimy sobie z twoimi zbędnymi majtkami...- powiedział dobierając się do jej gaci. - niech się naciesza wnukiem ile chcą...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Jak je sciagnal to od razu rozlozyla nozki -Wlasnie na to czekalam…

Offline


Zdjął pasek od spodni i po cipce jej pośmigał tym paskiem - na to też?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Pisnela cicho, ale jej oczy zablyszczaly. Wziela za chwile koncowke paska i ja liznela

Offline


Uniósł brewke- jeszcze raz czy chcesz więcej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Prosze o wiecej, Miguel…-patrzyla mu w oczy

Offline


Mikie się od razu dwa razy bardziej podniecił jak ona poprosiła!!! Uwolnił swojego chujka i otarł się o jej cipke - jeszcze?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Wiedziala jak podejsc do niego! -Mmm jeszcze…wiesz, ze cie pragne-scisnela go za ramiona

Offline


- A gdzie proszę? - zapytał z uniesiona brewka i wbił się chujkiem do oporu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Juz nie prosila tylko go objela nozkami i raczkami. Szepnela mu do ucha-Jeszcze raz rak mocno…

Offline


- Jeszcze nie raz to dostaniesz..- powiedział jej i się rozpychał chujkiem na Conana barbarzyńcę, skoro marzyła o więcej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


I sie wybzykali tak hard az Maria mogla miec dosyc na okolo godzine hahaha
Jak byla zadowolona to poszla sie wykapac i wyszykowac

Offline


Jak się kąpała to Mikie się ogarnal i zostawił jej na łóżku jajeczko wibrujące i kulki gejszy, aby mogła sobie wybrać, która zabawkę woli przy staruszkach, a sam zszedł zobaczyć jak niania sobie radzi. Rodzicami Marii się nie interesował, bo nie sadził, że skrzywdzą jego ukochanego synka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



Maria sie tak ogarnela bez rekawic. A dziecko bylo wyszykowane tak
No i wszyscy usiedli do kolacji

Offline


Mikie ładnego garniaczka miał, zresztą on we wszystkim wyglądał idealnie haha
No i był wyjątkowo grzeczny przy kolacji z jej rodzicami, trzymał się tylko ogólnych tematów, żeby w niczym się nie wyspać i jak było tak miło to podszedł do niego Domenico I mu szepnął na uszko, że mają problemy z dostawą, wiec mikie juz nie był tak szczęśliwy. Miał ochotę wrzeszczec, ale papito go powtrzymywal. - Muszę wyjść... Postaram się wrócić jak najwcześniej- powiedział zerkajac na Marie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Rodzice sie zdziwili.
Maria sie skrzywila -Miguel…serio?

Offline


Pocałował ja w szyję - nie mam wyboru, kochanie... Massimo też tam będzie... Domenico zostanie w domu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tylko badz grzeczny…-odparla patrzac na niego bo co innego mogla. Nie chciala tylko by wrocil jakis pobity czy ujarany przez massimo hA

Offline


Uśmiechnął się- zawsze jestem, przecież wiesz....- potem zerknal przepraszająco na jej starych - przepraszam za tą sytuację, kontynnujcie, a ja postaram się zaraz wrócić....- pocałował jeszcze Maryske i się zmyl uratowany od staruszkow.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline