Nie jesteś zalogowany na forum.


Chciałabyś tskiego pulpeta haha
- Wole nie wiedzieć ile zwierzątek zginęło z naszego powodu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To tylko obrzydliwe owady jak cos-zasmiala sie i podniosla sie skoro marudzil

Offline


- Nie lubisz malutkich owadów?- zapytał rozbawiony- nie musimy się spieszyć do środka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mamy jeszcze schody i inne takie-zacieszyla sie

Offline


- przebierzmy się i przejdziemy się po mieście
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A w takich strojach niewypada?

Offline


- chcesz 3 dni paradować w sukience, którą wczoraj rzucałaś na prawo I lewo?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jeden dzien. Wole sie nia nacieszyc jeszcze pare godzin.

Offline


- przecież nie musisz jej wyrzucac, ale zrobisz jak uważasz...- no schował chujka w spodnie i się podniósł
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ale podoba ci sie jak w niej wygladam?

Offline


- skarbie...przecież wiesz, że najlepiej wolę cie bez ubrań..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiem…ale czy bylbys zadowolony jakbym chodzila w worku czy jakiej sukience wiesniackiej?

Offline


- przeciez i tak nosisz co chcesz, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jestes dyplomata?

Offline


Uniósł brewke - sex cenie sobie bardziej niż dyplomację
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zlapala go za reke -Wiem to nie od dzis. Idziemy?

Offline


- tak, skoro masz zamiar wszędzie się w niej zaprezentować... - no i puzzli się przejść, żeby Maria mogła poczuć klimat miasta skoro w palermo jej było zle
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Szkoda tylko ze nie miala juz gaci i uwazala by wiaterek jej nie podwial. Ale rzucala sie w oczy i sie ogladali za nia wlosi perfidnie.

Offline


I jak tak już któryś mikiego uruchomił do granicy to wziął broń i mu strzelił w udko, żeby poczil bol zamiast gapić się na maryske
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Niespodziewala sie za nic! Stanela jak wryta i zaslonila usta dlonia i miala wielkie oczy

Offline


Mikie machnal reka - nic mu nie będzie... w najgorszym wypadku będzie kulał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Tamten jeczal z bolu i przerazenia.
Maria spojrzala na Miguela -Oszalales? Dlaczego to zrobiles?!

Offline


Mikie się gościem nie przejmował haha - daj spokój... ostatnio za twoimi plecami zabiłem człowieka to się mniej przejęłaś niż teraz głupim zranieniem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chyba przesadzasz!-krzyknela na niego i zwrocila sie do goscia -Wezwij karetke-bo na bank mial komorke a co mogla wiecej poszla dalej zeby nie bylo ze to oni szaleja na miescie

Offline


Mikie przewrócił ślepiami i zadzwonil do swoich ludzi, aby go uciszyli hajsem hahaa
A jak Maria była taka cwana i się odsunela to ja zaszedł koleś od tyłu I przystawił jej do kręgosłupa broń i szepnal po włosku - czerwona sukienka, czerwona krew... jeden fałszywy krok i skończysz dużo gorzej niż kolega...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline