Nie jesteś zalogowany na forum.


-Wiec dzwonie po karetke. -powiedziala Ana wyciagajac telefon-Jak mamy mu pomoc?-zapytal deugi
-Nic nie zrobimy ty chuju!-krzyknal ten postrzelony

Offline


Domenico zabrał jej telefon- zwariowałaś?! Ledwo się trupa pozbyliśmy a zaraz będą kolejne 2...
Mikie sobie usiadł - to którego z was mam zabic? Cichego czy wrzeszczacego jak panienka zjeba? Zaczynacie mnie irytować, zadni z was mafiozo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie chce o tym slyszec nawet-bo ja ruszaly te trupy. -Wole zeby Maria przezyla.
-Pusc nas obu. Powiedz co mamy zrobic-powiedzial cichacz haha

Offline


- chcesz przeżyć? Świetnie... zabijesz tego dupka i jesteś wolny...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Predzej ciebie zabije niz mnie chuju!-rzucal sie tamten
Cichacz nie wiedzial co robic. Chcial przezyc

Offline


Mikie wyjął broń z szuflady i podał cichaczowi - no to pokaż temu frajerowi co dla Ciebie jest ważne... przeżycie czy udawanie chojraka, który nic nie może... pewnie nawet z dupami sobie nie potrafi poradzić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to wzial bron i wymierzyl w kumpla ale po chwili mierzyl juz w Miguela -Zabije cie!!!

Offline


- Ja pierdole... zawsze to samo... no to śmiało... strzelaj
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to strzelil!! Ale spudlowal bo przeszlo obok

Offline


Ślepaki miał, mikie uwielbiał swoje życie hahah- frajer.... I tak byś mnie nie zabił... - powiedział I sam go zabil, a potem spojrzał na drugiego - a chciałem dać mu szanse i pracę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To ten chojrak jak zobaczyl ze serio zabil mu kumpla to sie juz nie rzucal -Ja wezme te prace.

Offline


Mikie się roześmiał psychopatycznie - teraz? Kulawego frajera, który klepie jezorem na prawo I lewo? Musiałbym najpierw ujebać ci ten długi jęzor, ale to da się zrobić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-kurwaaa!!!-krzyczal juz tylko bo nie chcial sie prosic
Ana slyszala strzaly u krzyki -Co tam sie dzieje Domenico?

Offline


- łamie mu kości.... palce...ciężko mi powiedzieć.... metody Miguela są różne... na pewno będzie dużo sprzątania.... Dobrze, że Maria nie słyszy, bo pewnie już by tam była...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dlaczego ona tak twardo spi? Podal jej cos?-zapytala Ana -Miguel to sadysta…

Offline


- pewnie dostała coś na sen... zszywanie na żywca jest bolesne.... nawet Miguel tego nie lubi...
Mikie w końcu byl litościwy i dla chloptasia i też go w końcu zabił. - od 30 lat wciąż to samo... - wyszedł z gabinetu i kazał ochronie posprzątać, żeby nie było śladów.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ze tez musiala oberwac…-westchnela Ana
Maria twardo spala dalej

Offline


Jak już załatwił swoją sprawę to wrocil do Maryski i położył się obok niej jakby nic zlego nie robił
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria obudzila sie dopiero w nocy bo ja tak bolalo to zszycie -Miguel?-obudzila go jak spal

Offline


To zapalił lampeczkę nocna i zerknal na nią- co się stało? Jest środek nocy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nic co nie jest?-zapytala patrzac na niego a potem jeknela -Mamy cos przeciwbolowego?

Offline


To zerknal na jej rane, ale było czysto. - jak bardzo boli? - zapytał podnosząc się z szafki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Widze, ze to zszyles…dziekuje-powiedziala do niego -Obudzil ten mnie bol, tak piecze…musze wziac cos przeciwbolowego.

Offline


Pocałował ja - coś mocnego, skoro nie umiesz się skupić...- podał jej tabsiki od razu 2 - powinno pomóc do rana.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To wziela od niego i polknela -Oby…wszystko przespalam, nie wiem co sie wydarzylo…gdzie oni sa?

Offline